Rośnie pokolenie dwóch lewych rąk

jeremiasz

Czytanie czy mówienie jest częścią tej samej komunikacji werbalnej. Chodziło mi o ludzi u których dominujące jest myślenie niewerbalne, oparte na wyobrażeniach. Oni muszą włożyć dodatkowy wysiłek, by te wyobrażenia ubrać w odpowiednie słowa. Lub aby to co przeczytali, czy usłyszeli przełożyć na wyobrażenia. edit https://mocdysleksji.pl/zrozumiec-dyslektyka/

Dodatkowo jeszcze istotny jest podział na szybkie i wolne myślenie. Z tych przyczyn bardzo dobrze się składa, że zauważono problem bardzo inteligentnych osób, mających trudności z systemem szkolnym.

Berenika

jeremiasz

Ale ja nie napisałam, że jest upośledzony umysłowo, tylko że nie stawia liter, ergo nie pisze.
Dysgrafia a dysleksja to inne kategorie.
Zaświadczenie o tej czy innej dysfunkcji zwalnia obecnie w znacznym stopniu z ewentualnych konsekwencji jej posiadania. I to uważam za wątpliwe. Dokładniej: jedno dziecko uczy się matematyki bez wysiłku, inne musi na jakiekolwiek osiągnięcia pracować. Zbliżamy się do etapu, gdy zaświadczenie będzie oznaczało, że postęp nie jest konieczny.

jeremiasz

Berenika Zaświadczenie o tej czy innej dysfunkcji zwalnia obecnie w znacznym stopniu z ewentualnych konsekwencji jej posiadania. I to uważam za wątpliwe. Dokładniej: jedno dziecko uczy się matematyki bez wysiłku, inne musi na jakiekolwiek osiągnięcia pracować. Zbliżamy się do etapu, gdy zaświadczenie będzie oznaczało, że postęp nie jest konieczny.

Bingo 😉

To o czym piszesz jest kolejnym przykładem szkodliwych wpływów w jakie jesteśmy wtłaczani przez błędne zasady inżynierii społecznych. W tym konkretnym przypadku chodzi o wpychanie społeczeństwa w ideologie. Nadal wisi nad nami szkodliwy i nieprzepracowany wpływ komunizmu. Pozwól że posłużę się przykładami, mam nadzieję że dzięki temu łatwo będzie dostrzegalny schemat i szkodliwość wdrażania zasad ideologii. I jak to kolejne dokładane ideologie uzupełniają się i wzmacniają

Komunizm: posłużył się proletariatem - pożyteczną grupą społeczną, pragnącą równości z klasą średnią i wyższą. Tutaj nie ma nic złego, ale do proletariatu dołączyli zwyrodnialcy, pragnący krwi klasy średniej i wyższej

Lgbt: posłużył się młodzieżą mającą problemy z własną seksualnością. Do nich dołączyli pedofile i inni zwyrodnialcy chcący ich skrzywdzić

PiS: posłużył się osobami wierzącymi. Do nich dołączyły osoby podkopujące sens i piękno wiary

Dysleksja w szkole: posłużyła się dyslektykami. Do dyslektyków dołączyli oszuści, mający usprawiedliwienie dla swojego lenistwa

Czy widzisz już w jaki sposób ideologia chroni i rozwija patologię?

Berenika

Beta

Tego też nie napisałam.

Beta

Berenika
Nie? A poniższe Twoje słowa dotyczą jakiej sytuacji?
Berenika

Berenika

Beta

Natomiast ja widziałam nie raz i nie dwa, jak tworzone są te papiery na tę chwilę. I mam zdanie o ich wiarygodności.

Berenika

jeremiasz

Nie bardzo rozumiem: ludzie tym odróżniają się od zwierząt, że stworzyli język. Jaką pozawerbalną komunikację proponujesz?

jeremiasz

Berenika Generalnie komunikacja przebiega na trzech płaszczyznach. Werbalna przebiega na płaszczyźnie umysłu. Jest jeszcze płaszczyzna serca, gdzie warto drugiego człowieka uznać jako wartość. Oraz na płaszczyźnie woli uzbroić się w znaczne pokłady cierpliwości. Szczególnie jest ona potrzebna dla tych myślących i działających inaczej od ciebie. Jeżeli chodzi o zrozumienie dys-lektyków (dysortografów, dyskalkuliów itp - tego typu zaburzenia mają niemało cech wspólnych) to polecam na starcie artykuł: https://mocdysleksji.pl/zrozumiec-dyslektyka/

Nie wiem, czy o to Ci chodziło? 🤔

Berenika

Żeby było jasne: upośledzeni umysłowo mi naprawdę nie przeszkadzają, przeciwnie przeszkadza mi to, jak społeczeństwo ich wyklucza, izoluje, odrzuca ich. Przeszkadza mi natomiast odgórne usprawiedliwianie czy wręcz lansowanie postawy: nie umiem, bo nie chcę zadawać sobie trudu. Sama postawa też mi właściwie nie przeszkadza: nie ma powodu, żeby wszyscy CHCIELI być wybitni.

jeremiasz

jeremiasz Komunizm: posłużył się proletariatem - pożyteczną grupą społeczną, pragnącą równości z klasą średnią i wyższą. Tutaj nie ma nic złego, ale do proletariatu dołączyli zwyrodnialcy, pragnący krwi klasy średniej i wyższej

Lgbt: posłużył się młodzieżą mającą problemy z własną seksualnością. Do nich dołączyli pedofile i inni zwyrodnialcy chcący ich skrzywdzić

PiS: posłużył się osobami wierzącymi. Do nich dołączyły osoby podkopujące sens i piękno wiary

Dysleksja w szkole: posłużyła się dyslektykami. Do dyslektyków dołączyli oszuści, mający usprawiedliwienie dla swojego lenistwa

Zapomniałem dodać:
Emigranci: posłużyli się bliźnimi w potrzebie. Do nich dołączyli gwałciciele, złodzieje i huligani opłacani przez programy społeczne

Beta

Ludzie! Serio myślicie, że rodzice dyslektyka cieszą się z zaświadczenia i uznają, że dzięki temu ich dziecko- dyslektyk nie musi umieć czytać, dysgrafik, dysortografik pisać a dyskalkulik liczyć?

jeremiasz

Jako rodzic dyslektyka, dowiedziałem się o swojej dysleksji, gdy u moich dzieci ją stwierdzono. Zaświadczenie w swym zamyśle nie zwalnia z nauki, ale ma w niej pomóc.

Jeżeli to zaświadczenie jest załatwiane i nie jest w zgodzie z prawdą, to jestem sobie w stanie to wyobrazić, że rodzice którzy to “załatwiają” cieszą się że ich dziecko będzie głupsze i do tego cwańsze 😥

Berenika

jeremiasz

Niekoniecznie cieszą się, że będzie głupsze. Po prostu będzie mu łatwiej dostać lepszą ocenę. A co do cwaniactwa: jeśli znaczny procent zaświadczeń jest naciąganych, to czemu i ja mam nie skorzystać? Można postawić tezę, że głupotą byłoby nie pomóc dziecku, gdy inni, być może jeszcze mniej zasługujący na ów papier go dostaną. Co do “jeszcze mniej zasługujący”, to zawsze mamy pewne spektrum. Np. przy dysortografii jednym z kryteriów jest nieczytelność pisma. Niektórzy mają rzeczywiście zupełnie nieczytelne, inni częściowo nieczytelne. Dziecko ma zaświadczenie o dysgrafii, więc może pisać na komputerze, co dla wielu jest łatwiejsze niż męczenie niewyćwiczonej ręki. Czyli jest pewnym bonusem. I wcale nie uważam, żeby chęć korzystania z tego bonusu była przejawem cwaniactwa. Raczej wynikiem trzeźwej oceny rzeczywistości.

Berenika

Rodzice wiedzą, że wygodnie jest posiadać takie zaświadczenie. Bo np. daje ono na egzaminie dodatkowy czas. Plus mniejszą salę z mniejszą liczbą dzieci, a w takich warunkach łatwiej skupić uwagę.
Rodzice wiedzą, że jeśli dziecko ma zaświadczenie, to wolno im oczekiwać od nauczyciela szczególnej uwagi poświęconej uczniowi i kwestionować różne rzeczy.
Rodzice wiedzą, że uzyskanie takiego zaświadczenia nie jest trudne.

Piszę to jako rodzic.

jeremiasz

Berenika Nie wiem jak Ty, ja staram się wychowywać swoje w prawdzie. I odrazu przekazać im prawdę o cierpieniu. Oraz o wadliwości systemu nauczania. Jeżeli nie miałyby dysleksji, to nie chciałbym aby miały takie zaświadczenie.

Naprawdę wolę im przekazać to, że świat będzie im wynagradzał oszustwa. Będzie ich wciskał w relacje patologiczne oparte na kłamstwie. I to się już zaczyna w szkole. I z wielką mocą i środkami do tego użytymi.

I jeżeli człowiek temu ulegnie. A każde dziecko w mniejszym bądź większym stopniu temu ulega. Nie mówiąc o rodzicach. To potem zapętla się w tych strukturach zła i ciężko mu się z tego wydobyć. Te błędy ciągną się nieraz całe życie. Tylko prawda wyzwala. A często trudno tą prawdę zobaczyć, czy nawet ubrać we właściwe słowa

Beta

Dostosowania nie są po to, by łatwiej było uzyskać lepszą ocenę. One pomagają uzyskać uczniowi ocenę ADEKWATNĄ do swojej wiedzy i umiejętności. Jak ktoś nie ma wiedzy, umiejętności, by zrobić zadania, to mu żadne dostosowania nie pomogą. A jak ktoś ma problemy, które go hamują, to czemu ma miec przez to słabszy wynik? Osoba bez dysgrafii pisze wyraźnie bez skupiania sie na tym. Ktoś z dysgrafią żeby napisać wyraźniej musi pisać wolniej. Podobnie z dysortografią. Jaki tu bonus? To tylko jakaś forma wyrównania.

To, że ktoś gdzieś nieuczciwie zdobywa zaświadczenie nie świadczy o bezsensie zaświadczeń dla potrzebujących. Jak ze zwolnieniem lekarskim. To, że wiadomo, że są zdrowi, którzy załatwiają je nieuczciwie, nie oznacza, że należy wszystkich na zwolnieniu traktować jak oszustów, tudzież zrezygnować ze zwolnień…

« Poprzednia strona