Prayboy fajne, ale życie pisze zupełnie inne scenariusze. To nie jest film o depresji ale o zawałach ( przy okazji: https://niezalezna.pl/polityka/tragedia-na-posiedzeniu-wladz-orlenu-nie-zyje-jeden-z-dyrektorow-ogromna-tragedia-efekt-polityki-tuska/518093