Młodzi ludzie mogą korzystać z technologii, aby łączyć się bezpośrednio, unikając aplikacji zaprojektowanych, aby nas wciągnąć.
Gabriela Nguyen
Urodzona i wychowana w Dolinie Krzemowej w 2000 roku, byłam de facto żołnierzem rewolucji cyfrowej - obsadzona iPodem Touch, a następnie smartfonem i wszystkimi wymyślnymi aplikacjami społecznościowymi, które im towarzyszyły, począwszy od wieku 9 lat. Chociaż mój ojciec próbował zablokować wprowadzenie tych technologii do mojego życia, nie był w stanie prześcignąć presji społecznej i niekończącej się ingerencji firm we wszystkie aspekty naszego społeczeństwa - od menu restauracji po szkoły i transport publiczny.
Moje dziewczęce życie szybko zmieniło się w bezsensowne gry społecznościowe, nierealistyczne filtry i uzależniające krótkie filmy na Instagramie, Snapchacie, a później TikToku. Zaczęłam spędzać kilka godzin dziennie na tych platformach - przed, w trakcie i po szkole. Nie mogłam przestać patrzeć na to, co robią inni. Martwiłam się, że jeśli odłączę się od świata online, zostanę w tyle za innymi. A dorastając w intensywnie konkurencyjnym środowisku akademickim i społecznym, pozostawanie w tyle nie wchodziło w grę.
Spędziłam niekończące się godziny na tworzeniu swojego publicznego wizerunku. Jako nastoletnia dziewczyna potykająca się i dorastająca w swoim ciele, znalazłam chwilową ulgę w „polubieniach”, które otrzymywałam z selfie lub chełpliwych postów.
Im więcej czasu spędzałam na tych platformach, tym trudniej było mi rozpoznać samą siebie - zawsze „sprawdzałam ciało” i mówiłam slangiem, którego nie do końca rozumiałam.
Zanim się zorientowałam, stałam się biegła w tych zachowaniach. Moje fizyczne ciało stało się nie do odróżnienia od awatara, którego pokazywałam innym.
Dopiero gdy całkowicie usunęłam swoje profile - wybierając zamiast tego komunikację bezpośrednią, taką jak rozmowy telefoniczne, rozmowy wideo i SMS-y - mogłam przestać walczyć o swoją uwagę, czas i poczucie własnej wartości. Ale moja „abstynencja” przyszła dopiero po niestrudzonej walce o „umiarkowane używanie”.
W dalszej części tego postu podzielę się wzlotami i upadkami mojej podróży do odejścia od mediów społecznościowych na dobre i jak - jeśli chcesz je usunąć - możesz to zrobić. Piszę to przede wszystkim dla moich rówieśników, ale może to dotyczyć każdego, kto chce spróbować.
Droga do „wstrzemięźliwości”
Po raz pierwszy zdałam sobie sprawę, że mam problem w wieku kilkunastu lat. W wieku 14 lat próbowałam wykonywać proste, 30-minutowe zadania szkolne, ale kończyło się na tym, że zajmowały mi one 4 godziny, ponieważ nie mogłam przestać przewijać. Traciłam sen, siedząc do późna w nocy i wpatrując się w telefon.
Czułam, że coś jest nie tak i instynktownie chciałam się wycofać. Okazało się, że moje podejrzenia nie były wyjątkowe. Gdy minęło liceum, zauważyłam takie posty od moich znajomych:
Pomyślałam, że też spróbuję i wkrótce wyczerpałam wszystkie techniki, od ustalania niejasnych granic czasu przed ekranem po oddanie komuś telefonu, abym mogła skupić się na pracy domowej.
Nic nie działało. Nadal przewijałam wiadomości i powoli zaczęłam wierzyć, że mam moralne braki i nie jestem w stanie kontrolować swoich zachowań.
Potrzebowałam nowego podejścia. Dezaktywowałam swoje konta, tylko po to, by je ponownie aktywować, aż jedna potężna próba pchnęła mnie poza 30-dniowe okno reaktywacji [1] - i usunęłam mój Instagram na dobre. To był postęp, ale nie koniec mojej podróży. Wciąż na nowo tworzyłam swoje konta na Snapchacie i TikToku. Nawet gdy przestałam korzystać ze Snapchata i TikToka, wyrobiłam w sobie nawyk przeglądania Reddita w przeglądarce smartfona.
W końcu zrozumiałam, co muszę zrobić: Zmieniłam swój główny telefon na Cat S22- „inteligentny” telefon z klapką - i to na dobre zabiło mój doomscrolling.
Na wynos
Moja droga do „abstynencji” była trudna i okrężna, ale warta frustracji. Fizycznie śpię teraz lepiej i mam bardziej uregulowane emocje. Psychicznie, mogę mieć długie, nieprzerwane myśli. Jako artystka jestem bardziej kreatywna. Moi bliscy i ja jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ mam więcej czasu i energii, by inwestować w te relacje. Wstrzemięźliwość nauczyła mnie ważnej lekcji, którą chcę przekazać moim rówieśnikom. Umiar w korzystaniu z platform, które zostały zaprojektowane tak, aby cię wciągnąć, to więcej kłopotów niż to warte. Nie możemy zapominać, że media społecznościowe są opcjonalne.
Zdaję sobie sprawę, że jestem w mniejszości, zwłaszcza w przypadku pokolenia Z, ale nie potrafię zracjonalizować „umiarkowanego korzystania”. „Zrównoważone korzystanie” z potężnych pokus wymaga nieokreślonej konserwacji, aby utrzymać nasze nawyki w ryzach i nakłada wysoki podatek. Ludzie są ograniczeni przez naszą biologię; z drugiej strony technologia może być ulepszana w nieskończoność. Oczekiwanie, że nagle będę w stanie wyczarować więcej siły woli, mądrości i czasu, wydaje się niesprawiedliwe i nierealistyczne. Nie uważam, że jestem wyjątkiem, który po prostu ma słabą samokontrolę. W rzeczywistości wiem, że tak nie jest. Ponad 1 na 10 nastolatków również ma z tym problem, a połowa wszystkich nastolatków twierdzi, że jest online niemal bez przerwy. Sześćdziesiąt jeden procent nastolatków zgłasza próby robienia sobie tymczasowych przerw od mediów społecznościowych, aby nie kusiło ich spędzanie w nich tak dużo czasu, a ponad jedna trzecia próbowała trwale usunąć konto w mediach społecznościowych z tego samego powodu. To niesprawiedliwe, że oczekuje się, że jakiekolwiek dziecko sobie z tym poradzi. Odmawiam „zhakowania mojego algorytmu” i „detoksu”, aby usprawiedliwić konsumpcję trucizny. Chociaż dostrzegam wartość mediów społecznościowych w rozpowszechnianiu wiadomości lub prowadzeniu firmy, dla tych z nas, którzy toną w przynęcie wściekłości i porównaniach społecznych, po prostu nie jest to tego warte.
Reakcje rówieśników: Wyniesiony czy wygnany?
Po tym, jak w końcu uwolniłam się od mojego niezdrowego związku z mediami społecznościowymi, chciałam podzielić się moim odkryciem z moimi rówieśnikami. Ale ich reakcje nie były takie, jakich się spodziewałam.
Kiedy powiedziałam ludziom, że jestem „apostatką”, nie wszyscy mnie wspierali lub byli zadowoleni z mojej decyzji. Wielu błagało mnie: „MUSISZ ponownie pobrać Instagram”. „Proszę, po prostu załóż konto, żebym mógł wysyłać ci rzeczy - nie musisz nawet publikować”.
To było trudne i myślałam, że będę sama w tej walce na zawsze. Ale im więcej dzieliłam się z ludźmi, tym bardziej przekonywałam się, że nie wszyscy czuli się w ten sposób. Często, gdy spotykałam nowych znajomych, pytali mnie o mój Instagram, TikTok, Snapchat lub coś podobnego, aby pozostać w kontakcie. Odpowiadałam: „Przykro mi, ale nie mam żadnego z nich, ale mogę dać ci mój numer telefonu”. I, tak pewnie jak noc następuje po dniu, powiedzieliby: „Naprawdę? Nie masz? To dobrze dla ciebie”. Czasami dodawali: „Chciałbym móc to zrobić”, na co odpowiadałam: „Możesz”.
W rzeczywistości ci sami rówieśnicy, którzy kazali mi ponownie pobrać aplikacje, często mówili mi później, że doceniają to, że ich nie używam.
Innymi słowy, zdałam sobie sprawę, że wielu moich rówieśników chce zrezygnować z mediów społecznościowych, ale uważają, że jest to niemożliwe lub niepraktyczne.
Ten post jest dla tych z was, którzy czują się w ten sposób. Jest dla ludzi, którzy byli tacy jak ja, chcąc, aby ktoś powiedział, że jest to wykonalne i można spróbować. Oferuję Ci abstynencję jako rozwiązanie.
Pamiętaj, media społecznościowe są opcjonalne
Uważam, że rząd ma obowiązek regulować te platformy i że rodzice powinni mieć odwagę powiedzieć „nie”, gdy dzieci błagają o Instagram. Mimo to nie wierzę, że możemy - lub powinniśmy - czekać, aż inni ludzie dokonają zmian za nas. Zwracam się bezpośrednio do osób z pokolenia Z, które uważają, że media społecznościowe przynoszą Wam więcej szkody niż pożytku: Usuńcie swoje konta. Wstrzemięźliwość jest prawdziwym i realnym rozwiązaniem.
Wiem, że rzucenie palenia może być trudne. Korzystając ze strategii, które sprawdziły się w moim przypadku, opracowałam metodę, która jest prosta, spersonalizowana i oparta na badaniach rozwojowych. Nazywam ją „Metodą 5D” i wykorzystuje ona pięć etapów, aby pomóc tym, którzy chcą na dobre zrezygnować z mediów społecznościowych. 5D to: Zmniejsz, Dezaktywuj, Usuń, Obniż i Odejdź. Oto jak to działa.
Metoda 5D
Przygotuj się
Zanim zaczniesz, ważne jest, aby przygotować siebie i swój krąg społeczny. Najlepiej nie znikaj nagle z mediów społecznościowych, nie informując o tym nikogo, ponieważ może to spowodować niepotrzebne zmartwienia i ból. Sporządź uczciwą listę przyjaciół i rodziny, z którymi uważasz, że warto utrzymywać kontakt, poinformuj ich, że dokonasz zmiany stylu życia i poproś, aby zamiast tego dzwonili i wysyłali SMS-y.
Następnie zapisz:
Twoje najgłębsze obawy związane z tym procesem. Może to być FOMO, poczucie bycia niezauważonym, bycie sam na sam ze swoimi myślami. (Dla mnie było to poczucie bycia niewidzialnym).
Twój ostateczny powód opuszczenia mediów społecznościowych. Może to być chęć zyskania więcej czasu, jasności umysłu itp. (Dla mnie była to chęć uregulowania swoich emocji).
Realistyczne analogowe czynności, które możesz wykonywać każdego dnia, np. czytanie, chodzenie, dzwonienie do ludzi itp. Nie muszą to być idealne odpowiedzi. (W moim przypadku dużo czytałam i spacerowałam, i nadal to robię).
Proces ten może być czasami niewygodny, ale nie powinien być bolesny. Jeśli jest bolesny, prawdopodobnie działasz zbyt szybko. Zwolnij w razie potrzeby, to nie jest wyścig.
Krok 1: Zmniejszenie
Ten etap ma na celu przygotowanie cię do spędzania mniejszej ilości czasu w mediach społecznościowych. Zacznij od zmniejszenia atrakcyjności aplikacji:
Usuń WSZYSTKIE „śmieciowe” konta. Mogą to być strony plotkarskie, stacje informacyjne, twój były, wszystko, co regularnie cię unieszczęśliwia lub kradnie twój czas. („Uszczupliłam” swoją listę obserwujących do osób, z którymi rozmawiam co najmniej raz w tygodniu).
Usuń wszystkie aplikacje z telefonu i laptopa. Używaj przeglądarki na laptopie tylko do przeglądania mediów społecznościowych. Nie zapisuj swojego hasła.
Wyłącz wszystkie niepilne powiadomienia na wszystkich swoich urządzeniach. ( Zachowałam tylko powiadomienia o połączeniach telefonicznych, wideorozmowach i wybranych wiadomościach tekstowych).
W miarę zmniejszania się czasu spędzanego w mediach społecznościowych, staraj się zwiększać swoje zaangażowanie w świecie rzeczywistym:
Wróć do listy czynności analogowych. (Kiedy to robiłam, starałam się mieć przy sobie książkę przez cały czas, aby mój umysł miał na czym skupić swoją uwagę).
Zajmij się swoją listą bliskiej rodziny i przyjaciół i zaplanuj regularne rozmowy telefoniczne i spotkania, jeśli możesz. (Zaczęłam dzwonić do dziadka co tydzień).
Poświęć więcej czasu na to, co już robiłaś, np. obowiązki domowe i chodzenie na zajęcia. (O wiele łatwiej było mi być obecną, gdy wykonywałam tylko jedno zadanie na raz. Wielozadaniowość występowała tylko wtedy, gdy słuchałam muzyki podczas wykonywania prac domowych lub ćwiczeń).
Krok 2: Dezaktywacja
Ten etap ma na celu dalsze zorientowanie cię z powrotem na świat rzeczywisty. Gdy zauważysz, że faktycznie ograniczasz korzystanie z Internetu (bądź cierpliwy, może to potrwać dwa tygodnie lub dwa miesiące…), dezaktywuj konto, z którego korzystasz najmniej. (Dla mnie był to Twitter).
Główne platformy zazwyczaj dają ci 30-dniowe okno między dezaktywacją a usunięciem. W ciągu tych 30 dni kontynuuj zwiększanie zaangażowania w świecie rzeczywistym. (Mój dziadek zaczął przyzwyczajać się do cotygodniowych wiadomości ode mnie, a ja regularnie kupowałam nowe książki do przeczytania. Zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, jak długie są 24 godziny… i to było świetne).
Krok 3: Usuń
Po 30 dniach twoje konto zostanie automatycznie usunięte. Idealnie byłoby, gdybyś był tak pochłonięty nowym życiem, że nie zauważysz, kiedy nadejdzie ten dzień.
Powtarzaj kroki dezaktywacji i usuwania, aż wszystkie twoje konta znikną. Nie przeskakuj do przodu! Pozwól sobie na dostosowanie się.
Krok 4: Przejdź na niższą wersję
(opcjonalne, ale wysoce zalecane)
Ten krok ma na celu zapobieganie bezmyślnemu surfowaniu po Internecie na smartfonie, aby zrekompensować sobie brak mediów społecznościowych. Jeśli to możliwe, przełącz się na „urządzenie przejściowe”, telefon, który jest mniej zaawansowany niż smartfon, ale inteligentniejszy niż podstawowy telefon z klapką. Mały, powolny wyświetlacz jest naprawdę zniechęcający. Cat S22 jest niedrogi, wytrzymały i świetnie nadaje się do rozpoczęcia rozmowy. Czuję się spokojniejsza wiedząc, że mój telefon jest teraz naprawdę tylko narzędziem.
Aby przyzwyczaić się do posiadania bardziej „ograniczonego” telefonu, nosiłam ze sobą iPhone’a (wyłączonego), dopóki nie poczułam się bez niego komfortowo. Zajęło mi to kilka tygodni. Raz na jakiś czas musiałam z niego skorzystać (bankowość mobilna i pokazanie zdjęcia), ale rzadko było to zadanie, które nie mogło poczekać, aż wrócę do domu.
Krok 5: Wyjedź
Teraz jesteś prawdopodobnie kilka miesięcy lub ponad rok od rozpoczęcia podróży. Wyciągnij listę obaw, którą spisałeś pierwszego dnia. Poniżej listy napisz, czy któryś z nich się spełnił i jak się wtedy czułeś. Spójrz na listę powodów rezygnacji z mediów społecznościowych i napisz, czy osiągnięcie ich było warte wysiłku włożonego w ten proces. Nauczyłam się, że ten proces, jak każda zmiana stylu życia, wiąże się z kompromisami. Ale korzyści znacznie przewyższają koszty. Zaakceptowałam, że będą memy, których nie zobaczę i trendy, w których nie będę uczestniczyć, ale dodatkowy czas, energia i zdrowie psychiczne są tego warte.
Dla mnie i wielu młodych ludzi, z którymi pracowałam, to właśnie w tym momencie zaczynamy odczuwać rosnący dystans między nami a cyfrowym światem. Możemy nawet odczuwać lekką nostalgię za wspomnieniami, które stworzyliśmy online. To dobre znaki, że wróciliśmy do prawdziwego świata.
Odłączenie się od mediów społecznościowych zmusiło mnie do rozważenia trudnych, ale istotnych pytań dotyczących sensownego życia, takich jak: Na czym i na kim mi zależy? Jaki jest najlepszy sposób na spędzenie mojego życia? Kim jestem? Wstrzemięźliwość dała mi czas na zadanie tych pytań i jasność umysłu, by zacząć szukać odpowiedzi. Twoja podróż należy tylko do Ciebie, ale założę się, że te pytania pojawią się również u Ciebie.[2]
Podsumowanie
Przez lata przegrywałam bitwę z mediami społecznościowymi, aż zdałam sobie sprawę, że wojna nigdy nie była uzasadniona. Myślałam, że ograniczenie korzystania z nich zmaksymalizuje korzyści płynące z mediów społecznościowych przy jednoczesnym zminimalizowaniu szkód - ale nie zdawałam sobie sprawy, że ta racjonalizacja była w rzeczywistości zakorzeniona w głębokim strachu: bez tych platform byłabym niewidzialna.
Gdybym mógł cofnąć się w czasie i porozmawiać z moją młodszą ja, powiedziałbym: Nie musisz być na tych platformach, aby być widzianym i mieć znaczenie. Nie musisz walczyć między telefonem a pracą w szkole. Nie musisz utrzymywać toksycznych relacji ze swoim Instagramem. Nie musisz mieć obsesji na punkcie każdego „lubię to”, zastanawiając się, czy twoja sympatia widziała twój post. Jeśli to normalne zachowanie, to chciałabym być dziwna.
Opowiadanie się za stylem życia wolnym od mediów społecznościowych przypomniało mi, dlaczego jestem dumna z bycia częścią pokolenia Z. Jesteśmy szczerzy, nie boimy się podważać tradycji i uczciwie potrząsać istniejącymi mocami. Nasza odmowa zaakceptowania status quo była naszą siłą, tak destrukcyjną, jak niektórzy mogą nas etykietować. Wywoływanie debat, przeciwstawianie się konwencjom - w ten sposób walczyliśmy o to, czego chcemy. Walka z Big Tech dopiero się rozpoczęła i musimy się zjednoczyć, aby utrzymać tempo.
Mam nadzieję, że moja historia pokaże ci, że ty też możesz to zrobić i że nie ma się czego obawiać. Może się wydawać, że wybór korzystania z tych platform jest poza naszą kontrolą. Ale musimy przestać zlecać naszą obsługę garstce firm technologicznych, które czerpią zyski z odwracania naszej uwagi.
Masz narzędzia, by zacząć. Teraz wybór należy do Ciebie.
[1] Główne platformy (Instagram, Snapchat, X itp.) nie pozwalają na natychmiastowe usunięcie konta. Możesz je tylko dezaktywować, a następnie musi minąć 30 dni, zanim konto zostanie „usunięte”. Zawsze możesz ponownie aktywować konto w ciągu tych 30 dni, logując się.
[2] Przy okazji - ponieważ technologia jest bardzo osobista, możesz napotkać problemy w swojej podróży Metodą 5D. Jeśli masz trudności, skontaktuj się ze swoimi kolegami z APPstinent, a my pomożemy Ci 1:1 za darmo.
Za: https://www.afterbabel.com/p/social-media-is-optional