Artykuł, który chciałbym przeczytać w wieku 18-21 lat
Layne A. Jackson
Panowie, z przykrością informuję, że nie zginąłem w wieku 20 lat.
Nie, nie zostałem rozpłatany przez rycerza na koniu pod Hastings.
Nie zostałem skoszony w romantycznej, ale beznadziejnej obronie króla i kraju w epoce napoleońskiej.
Nie umarłem nawet bez wdzięku na czerwonkę na Szlaku Oregońskim ani nie zostałem zmiażdżony bezpośrednim uderzeniem pocisku w okopie pod Verdun.
Nie, wciąż tu jestem. Niestety. A teraz jestem stary.
Cóż, nie aż tak stary. Kończę jednak 20 lat, co oznacza, że wkrótce wkraczam na terytorium samobójstwa.
Cóż, czuję się uprawniony do udzielenia kilku rad mężczyznom wchodzącym w okres, który opuszczam, czyli grupę wiekową 18-21 lat. Która urodziła się w… *sprawdza notatki* 2006??? Le sigh…
Więc tak, czuję, że to dobry moment, aby napisać artykuł specjalnie dla młodych mężczyzn w mojej chudsferze. Chodzi o młodych mężczyzn, którzy znają JQ, ale nie wiedzą, jak rozliczyć podatki. Czuję, że ta grupa młodych facetów jest młodsza, więc może zobaczysz mnie jako czcigodnego siwobrodego, który przeszedł ścieżkę przed tobą. IDK.
Oddzielenie internetu
Jestem pewien, że wszyscy widzieliśmy banalne rady dla młodych ludzi, aby „po prostu spędzali mniej czasu w Internecie”. Większość ludzi, którzy nam to mówią, nie rozumie, że nasze pokolenie nie traktuje spotkań towarzyskich tak, jak je pamiętają: grupa nastolatków jeżdżących na deskorolce w centrum handlowym. Nie, kiedy chcemy „spędzać czas”, to coraz częściej na Discordzie, TikToku itp. Nie uważam, że to dobra rzecz. Mówię tylko, że nie odniesiesz dużego sukcesu w nakłonieniu swojej grupy znajomych do zostania luddytami, ponieważ ich znajomi też są online.
Ale wszyscy znamy ryzyko i problemy związane z długim czasem spędzonym online. Więc, co robić? Moja rada jest taka, by oddzielić internet od innych, sprawić, by był czymś, co trzeba „robić”, a nie czymś, co jest zawsze wokół nas. Moi rodzice nie pozwalali mi i mojemu rodzeństwu korzystać z elektroniki przed zachodem słońca, co oznaczało, że po powrocie do domu ze szkoły musieliśmy bawić się na zewnątrz aż do kolacji (chyba że padał deszcz). Myślę, że to świetny model. Daj sobie czas, by cieszyć się tym, co robisz online. Daj sobie czas na przewijanie aplikacji, tworzenie shitpostów, cokolwiek. Ale nie pozwól, by pochłaniało to nieświadomie czas. Na przykład, nie wchodź na iFunny o 17:00 w piątek. Nie spiesz się do domu z pracy lub zajęć i nie graj w Fortnite z TikTok na telefonie przez powolne kawałki, kiedy jesteś zdołowany. Zajmij się czymś innym na 2 godziny przed pójściem spać, potem zrób swoje rzeczy online, a następnie odłóż telefon do innego pokoju na czas snu.
Na przykład, nie mam aplikacji społecznościowych na moim telefonie. No, chyba że liczyć iFunny. Nie mogę więc przewijać, gdy czekam w kolejce lub w inny sposób szybko przemierzać części mojego dnia, które nie są dla mnie ważne. Ale kiedy skończę pracę na dany dzień, od czasu do czasu (mniej więcej raz w miesiącu) loguję się do mediów społecznościowych na moim komputerze. Jestem teraz w momencie, w którym nawet za tym nie tęsknię, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co chodzi.
Istotne zastrzeżenie:
Nie daj się wciągnąć w niekończącą się negatywność online. Kiedy byłem w twoim wieku (westchnienie..), traktowałem iFunny jak serwis informacyjny. Chodzi o to, że śledziłem każdy post takich gości jak ElectionMaps i iGaza, aby wiedzieć, „co się naprawdę dzieje”. Nie ma nic złego w ElectionMaps, chodzi mi o to, że zacząłem mieć wypaczone spojrzenie na rzeczywistość. Czułem się tak, jakbym był odpowiedzialny za bycie na bieżąco we wszystkich tych kwestiach, jak jedyny strażnik prawdy dla mojej nieoświeconej rodziny i kręgu przyjaciół. Byłem fizycznie zaniepokojony wymieraniem białych ludzi, jakby to była jakaś nieuchronna rzecz w moim życiu, którą musiałem powstrzymać. Dosłownie odczuwałem ulgę na widok przechodzącej blondynki, tego typu rzeczy.
Spędzanie mniejszej ilości czasu w Internecie pozwoliło mi się trochę zrelaksować. Musiałem oddzielić mój dostęp do iFunny i reszty internetu. Musiałem też zrozumieć, że nie mam kontroli nad większością tego, czym byłem tak zdenerwowany. Na przykład, to nie tylko ja muszę mieć 15 białych dzieci, aby uratować naszych bliskich. Nigdy nie zdołam zastąpić milionów bezdzietnych białych kobiet, bez względu na to, jak bardzo będę się starać. Wszystko, co możesz zrobić, to mieć silną rodzinę i odgrywać swoją rolę. Jasne, możesz być jakimś nadczłowiekiem, który zainspiruje masy do posiadania milionów dzieci, ale wiem, że nim nie jestem. Kwestię przyrostu naturalnego można zastąpić mikroplastikami, polityką, zaopatrzeniem w żywność, imigracją, czymkolwiek, o czym martwimy się na iFunny. Nadchodzi moment, w którym nie „uczysz się” ani nie pomagasz już sytuacji, po prostu biegasz wściekły, martwiąc się o brzęczenie 250 000 bomb tykających jednocześnie do zera. A sytuacja pozostaje taka sama, gdy skończysz.
Tak, iFunny i inne dysydenckie przestrzenie są ważne, ponieważ uczę się od nich rzeczy, których inaczej nigdy bym się nie dowiedział w naszym coraz bardziej odkażonym świecie. Ale mają one swoją stację, tak jak wszystko inne w życiu. Sprawdź siebie, aby upewnić się, że twój dostęp do Internetu nie wpływa na twoje szczęście.
Nie bądź improwizatorem
To jest dla mnie w przeszłości. Miałem prawdziwe pragnienie bycia doskonałym, a przynajmniej maksymalnego wykorzystania moich statystyk / potencjału genetycznego. Problem w tym, że miałem 18 lat i nie było to realne. Byłem dla siebie surowy, dopóki nie nauczyłem się tej lekcji. Myślę, że pojawia się niebezpieczny trend ludzi, którzy doprowadzają samodoskonalenie do absurdalnych skrajności. Na przykład, minmaxxing w każdej minucie swojego dnia, próba utrzymania 15 hobby na raz, zmuszanie się do robienia „aktywności”, których nawet nie lubisz, książki samopomocy, „5-minutowe nawyki”, cokolwiek. W ten sposób można zmienić się we własną wersję niedorozwoju.
To forma zatruwania studni, ponieważ samodoskonalenie jest ważne. Podobnie jak internet, musi być podzielone na przedziały.
To, co zadziałało dla mnie, to posiadanie kilku ważnych celów i bycie raczej płynnym w sposobie ich osiągania. Na przykład, osiągnąłem świetną formę nie poprzez „budzenie się o 4 rano każdego dnia, aby ćwiczyć przez 90 minut, a następnie 15 minut pisać dziennik”, ale poprzez powiedzenie „Muszę ćwiczyć 5 razy w ciągu 7 dni. Gdzie to pasuje do mojego harmonogramu w tym tygodniu?”. Osiągnąłem ten sam rezultat za pomocą zupełnie innych środków, niż te, które wmawiają ci Ulepszacze. To nie było „niezdyscyplinowanie” z mojej strony, że nie ćwiczyłem o tej samej porze każdego dnia.
Myślę, że ważne jest, aby utrzymać oczekiwania i całkowitą liczbę nowych nawyków na niskim poziomie. Chodzi o to, że tak naprawdę można znacząco wpłynąć tylko na 1-2 rzeczy naraz, dopóki nie staną się one odruchowe. Jest to coś, z czym zmagają się improwizatorzy: nadal uważają, że ludzki mózg jest zdolny do wielozadaniowości. Nie jest. Zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Zamiast wyglądać tak:
Ja w 2018 roku próbujący słuchać podcastu, zastanawiający się nad swoją podróżą, przyswajający nawyki Warrena Buffeta, śpiący 10 godzin, zdobywający same piątki, biegający maratony co miesiąc, nie jedzący mikroplastiku, uczący się łaciny, greki, cerkiewno-słowiańskiego i dothraki, spędzający 30 minut dziennie na świeżym powietrzu, piszący dziennik o 4 nad ranem, robiący 100 pompek dziennie, rozmawiający z dziewczynami każdego dnia, robiący 100 pompek dziennie, rozmawiający z dziewczynami każdego dnia.
Podsumuj siebie i zastanów się, co należy naprawić teraz, co można naprawić później, a co jest „miłą myślą”.
Nie bądź dla siebie surowy, gdy coś nie działa. Pamiętam, że byłem wściekły, bo nie lubiłem pisać dziennika. Ale wszyscy ludzie sukcesu lubią pisać o 5 rano!!! Wściekałem się, że nie wypełniłem podpowiedzi w moim (nieironicznym) dzienniku marki Daily Stoic przez 3 dni z rzędu. Drżę na myśl, czy w tamtych czasach byłbym autystą Andrew Tate’a.
Właśnie dlatego uważam, że określenie swoich celów jest ważniejsze niż sposób ich osiągnięcia. Moim celem było spędzanie większej ilości czasu na autorefleksji. Ok, jeśli prowadzenie dziennika nie działa, a ty tego nie lubisz (i dlatego nie chcesz tego robić), to dlaczego po prostu nie prześledzić swojego dnia w myślach podczas brania prysznica przed snem? Jeśli tego nie lubisz, dlaczego nie odłożyć na bok 15 minut siedzenia w samochodzie po pracy, aby się zdekompresować i ocenić? Pomysł jest jasny. Nie uzależniaj swojego sukcesu od cudzych standardów, w szczególności w zakresie doskonalenia. Tylko Ty wiesz, czego potrzebujesz, kiedy tego potrzebujesz i jak to osiągnąć. Pomyśl o tym jak o innowacji, a nie „poddawaniu się”. Eksperymentuj i znajdź to, co działa, a następnie rozwijaj to. Wyrzuć to, co nie działa.
Zastrzeżenie: ważne jest, aby nie pozwolić, by bycie elastycznym zamieniło się w „osłabianie wyników”. Czasami po prostu musisz zmusić się do robienia rzeczy, których nie lubisz, nawet jeśli naprawdę tego nie chcesz. Na przykład, brak stałej pory na siłownię działa tylko wtedy, gdy wiesz, że naprawdę wstaniesz i pójdziesz na siłownię o 19:00. W przeciwnym razie będziesz tylko negocjować, sabotując samego siebie.
Rozważ studia i wojsko
Te dwie rzeczy sprzedawały się znacznie lepiej jakieś 30 lat temu. Robienie jednego i drugiego w latach 90. było prawdopodobnie ebiznesem.
Nadal uważam, że obie te drogi są dobre dla młodych mężczyzn, którzy nie mają konkretnego planu na życie.
Wojsko
Wojsko to wciąż droga na niskim poziomie A dla większości młodych mężczyzn. Jeśli się zaciągniesz, będziesz mógł wybrać zawód i przejść darmowe szkolenie. Rekrutacja jest obecnie tak zła, że w zasadzie można wybrać dowolną pracę. W wojsku jest wiele, wiele prac, w których nie jesteś blisko linii frontu, jeśli o to ci chodzi. Na przykład, możesz zapłacić za pójście do szkoły, aby nauczyć się jak być spawaczem, weterynarzem lub fizykiem. Następnie możesz wykonywać tę pracę w typowym środowisku o niskim poziomie stresu przez około 2-3 lata. Po tym czasie otrzymujesz status weterana na resztę życia.
Bycie w wojsku rozwiązuje wiele pytań, na które młodzi faceci albo nie znają odpowiedzi, albo nie są wystarczająco dojrzali, by je zadać. Gdzie będę mieszkać? Jaki będzie mój harmonogram? Kim są moi przyjaciele? Dokąd zmierzam z moim życiem? Jak będzie wyglądać moja pensja? Jak otrzymam ubezpieczenie zdrowotne? Tego typu rzeczy. Wojsko rozwiązuje je wszystkie za ciebie.
Rezerwy to kolejna epicka opcja. Jeden weekend w miesiącu przez kilka lat w zamian za całe życie korzyści? Przyjaźni, umiejętności, kontaktów itp.
Pomyśl o tym. Powiedzmy, że zaciągasz się w wieku 18 lat. Odbywasz 3-letni kontrakt, nawiązujesz przyjaźnie, zdobywasz umiejętności i uzyskujesz wgląd w unikalną branżę i środowisko. Jesteś „certyfikowany” w oczach większości osób, z którymi rozmawiasz przez resztę życia. Następnie przechodzisz dalej, w wieku 21 lat.
Powszechne skargi przeciwko wojsku są moim zdaniem dość głupie.
„Ale co z syjonistycznym rządem okupacyjnym!”
Tak naprawdę nie ma to wpływu na codzienne życie. Powiedzmy, że zostałeś mechanikiem ciężarówek. Zasadniczo jesteś zwykłym mechanikiem, z wyjątkiem tego, że nosisz mundur do pracy i pracujesz na fajnych ciężarówkach zamiast na podrasowanych F150. To nie jest tak, że musisz salutować fladze z dumą, gdy wchodzisz do hali serwisowej każdego dnia. A ludzie, którymi się otaczasz, również wybrali tę samą pracę co ty. Są więc prawdopodobnie podobnie myślący.
„Ale co z umieraniem za granicą dla Izraela!”
To było dość trudne do zrobienia nawet w szczytowym okresie światowej wojny z terroryzmem. Bycie dostawcą pizzy jest o wiele bardziej niebezpieczne niż bycie w wojsku. Jest kilka dość niebezpiecznych zawodów, kierowcy ciężarówek są cały czas atakowani przez IED, wierz lub nie, ale poza nimi twoje szanse na śmierć w pracy nie są większe niż w jakiejkolwiek innej pracy.
Jasne, rozmieszczenia są głupie, ale konieczność spędzenia roku w Niemczech lub Kuwejcie to nic wielkiego. Powszechne jest, że wraca się naćpanym lub z dyplomem wyższej uczelni, ponieważ nic innego się nie dzieje. Ponadto rozmieszczenie wojsk to okazja, która zdarza się raz w życiu.
„Ale co z trzecią wojną światową!”
Osobiście nie jestem pod wrażeniem chińskiej, rosyjskiej czy jakiejkolwiek innej armii. Wątpię, by wojna w stylu zmasowanych szturmów piechoty kiedykolwiek miała się wydarzyć za naszego życia. A jeśli tak się stanie, nienawidzę ci tego mówić, ale i tak zostaniesz wcielony do wojska. Nawet jeśli uciekniesz do Kanady.
„Ale co ze złym przywództwem!”
Złe przywództwo istnieje w każdej dużej firmie, wojsko nie jest inne. Tak, jest BS, ale zawsze uważam, że ci, którzy mówią, że odeszli, ponieważ mieli formację 0300, są głupi. To jest do bani, ale nie jest to takie trudne i w wielkim schemacie rzeczy, kogo to obchodzi. Poza tym, jeśli tak bardzo się o to martwisz, zostań oficerem i bądź złym przywództwem!
„Ale płaca jest do bani!”
To zależy, ale tak, obecnie nie są zbyt konkurencyjne dla niższych rangą żołnierzy. Należy jednak pamiętać, że większość wynagrodzenia nie jest wypłacana w formie gotówki. Otrzymujesz także takie rzeczy jak Tricare, który jest prawdopodobnie najlepszą i najtańszą opieką zdrowotną na świecie. Ponadto, gdy zdobędziesz pewną rangę, otrzymasz znacznie większe wynagrodzenie.
Jest też wiele drobnych rzeczy, które sprawiają, że wynagrodzenie jest nadal całkiem dobre w dzisiejszych czasach. Nasuwa się na myśl pomoc w nauce, podobnie jak pożyczka VA na zakup domu. Znam kogoś, kto zaoszczędził ponad 500 dolarów na opłacie za wynajem w Enterprise, ponieważ miał konto USAA. A tak, i masz dostęp do wojskowych stawek na wszystko. Masz dostęp do saloników VIP na lotniskach, różnego rodzaju rzeczy.
Nie jest to idealna opcja dla każdego, ale nadal poleciłbym ją każdemu, kto po ukończeniu szkoły średniej trafia na ścieżkę niskiego szczebla, taką jak praca w handlu detalicznym. Zwłaszcza rezerwiści to fantastyczna oferta. Dodatkowe punkty, jeśli skorzystasz z mojej rady i dołączysz do sił specjalnych.
Studia
Uczelnia jest trochę jak wojsko, ponieważ była znacznie lepszym posunięciem 30 lat temu. Ale nadal będzie to meta w ciągu twojego życia dla większości wysoko płatnych, niehandlowych miejsc pracy. Myślę, że studia to dobry interes dla większości facetów.
Oczywiście to twierdzenie wiąże się z własnymi zastrzeżeniami (xD). Najlepszym wyborem jest mała lub średnia szkoła prywatna z rozsądnym czesnym. Ludzie uwielbiają dziś płakać z powodu czesnego. Tak, jest ono niezwykle wysokie i przewartościowane - zapytaj mnie skąd to wiem. Ale ludzie często nie biorą pod uwagę, że większość studentów otrzymuje znacznie większe wsparcie i pomoc w nauce niż 30 lat temu, nawet po uwzględnieniu inflacji.
Wniosek z tego jest taki, że studia są tylko umiarkowanie droższe dla studentów na jakimkolwiek poziomie niż dla twoich rodziców. Jeśli twoja szkoła kosztuje 50 tysięcy rocznie i nie masz co najmniej 30 tysięcy stypendiów, musisz być zbyt niedorozwinięty, by w ogóle studiować.
„Ale co z uczelniami społecznymi!!!”
To chyba w porządku. „Zaliczyć 2 lata w community college i przenieść się po tym czasie, bo nazwa na dyplomie jest taka sama” to strategia często powtarzana przez ludzi, którzy myślą, że są sprytniejsi niż w rzeczywistości. Problem polega na tym, że traci się niematerialne korzyści płynące z pójścia do college’u z pierwszoroczniakami. Tracisz wszystkie znajomości, przygody, historie, przyjaciół, więzi, nieszczęścia i zmagania pierwszego roku. Zanim tam dotrzesz, ten poziom psot zniknie, a wszyscy mają już swoje grupy przyjaciół, z którymi „przez to przeszli”.
Ty decydujesz, ile warte są te wartości niematerialne. Dla mnie było warto. Poszedłem do małej prywatnej szkoły w górach, która jest prawdopodobnie 2 stopnie poniżej Ivy League i nie żałuję tego. Było epicko.
Moją jedyną radą jest to, że lepiej jest, jeśli „wiesz, co chcesz studiować z wyprzedzeniem”, ale jest to naprawdę trudne dla 18-latków. Właśnie dlatego każą ci brać udział w kursach „ogólnego stawania się mądrzejszym” przez pierwsze dwa lata. Kolejna rzecz, o którą płaczą niedorozwoje.
„Co logika arystotelesowska ma wspólnego z moim dyplomem STEM!!!” to specyficzny rodzaj marudzenia, którego nienawidzę. Strasznie mnie to wkurza. Po prostu idź do szkoły handlowej, aby zostać facetem od HVAC, jeśli to ty. Przestań próbować spieprzyć wszystkim innym LIBERAL ARTS college tym wymuszonym, nieszczerym pragmatyzmem. Inżynierowie i programiści powinni być zmuszani do czytania klasyki.
Miej mentora
To jest naprawdę ważne. Jeśli nie masz ojca, znajdź go. Może to być ksiądz, trener, przełożony w pracy, nie wiem. Naprawdę mam nadzieję, że to twój ojciec.
Tak czy inaczej, potrzebujesz kogoś, kto będzie mógł poprowadzić cię przez życiowe nieszczęścia. Jeszcze lepiej, jeśli jest (lub był) w tej samej dziedzinie co ty, aby mógł ci pomóc na ścieżce kariery, na którą właśnie wszedł.
Naprawdę ważne jest, aby mieć męską, opiekuńczą postać, od której można odbijać pomysły, odpowietrzać, rozwiązywać problemy itp. Teraz, jeśli to nie jest twój prawdziwy ojciec, prawdopodobnie nie prosiłbym o porady randkowe. Ale starszy facet, który jest w twojej branży od 30 lat, jest tak wielkim pasywnym bodźcem do wszystkiego, co robisz w pracy lub w badaniach. Potrzebujesz kilku starych wyjadaczy w swoim narożniku, autentycznych „byłem tam, zrobiłem to”, z których możesz skorzystać.
Szukaj dziwnych ludzi
„Dziwny” to mocne słowo, które może oznaczać »autentyczny«. W tym wieku wszyscy, w tym ty, są nieco nieszczerzy, ponieważ eksperymentują i odkrywają, kim będą w tym świecie.
W grupie wiekowej 18-21 lat są jedni z najbardziej nieautentycznych, bezlitośnie fałszywych ludzi, jakich kiedykolwiek widziałem w całym moim życiu. Cała ich osobowość jest najwyraźniej pokazem dla innych. Znaleźli jakiś stereotypowy zakątek, w który mogą się wcisnąć i będą na nim jeździć, dopóki nie zostanie przyspawany do ich duszy lub nie znajdą nowej osobowości do pobrania. Patrząc wstecz, było to żałosne i przerażające, zwłaszcza że wiem, że nie byłem na to odporny. Przechodziłem przez fazy, w których „ćwiczyłem” bycie cichym samotnikiem i życiem imprezy. Wszyscy inni też to robią. Do pewnego stopnia jest to normalne. Po prostu wiedz, że ludzie, których spotykasz w wieku 18 lat, mogą nie być tymi samymi ludźmi w wieku 23 lat, nawet jeśli mają te same imiona.
Dziwni ludzie wydają się być tutaj wyjątkiem. Uważam, że dziwni ludzie są zazwyczaj dość autentyczni i wydają się wiedzieć, kim będą (dziwni) przez długi czas. Ci dziwni ludzie mają tendencję do nawiązywania bardzo dobrych, bardzo lojalnych przyjaźni, ponieważ zazwyczaj chcą bardzo niewiele z zaciętego środowiska społecznego.
Jednym z moich najlepszych przyjaciół na studiach był mormon, który uwielbiał majstrować przy Linuksie. Czy jest to facet, którego chciałbym mieć jako skrzydłowego na imprezie? Nie, ale to jeden z najbardziej lojalnych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem, który odebrał mnie w deszczu o 3 nad ranem ponad godzinę drogi od mojego akademika bez najmniejszej skargi. Wysłuchał mnie, bardzo szczerze, kiedy mój związek na studiach rozpadł się w pył. Prawdopodobnie przez jakieś 8 godzin w ciągu kilku tygodni. Naprawdę wczuwał się we mnie, wyraźnie zdenerwowany, gdy dławiłem się łzami, mówiąc o tej dziewczynie. Patrząc wstecz, to trochę usprawiedliwiające.
Inny dziwny facet, którego znałem, to pilot, który kocha pociągi, wędkarstwo i katolicyzm. Więc, prawdopodobnie trochę autystyczny. Pewnego razu grałem z nim w gry wideo na Discordzie, gdy obaj usłyszeliśmy wielki trzask - dźwięk włamania do mojego domu (okazało się, że kot właśnie strącił kilka talerzy z blatu i uderzył w kilka krzeseł podczas ucieczki). Powiedziałem mu, że zaraz wrócę. Nawet się nie wzdrygając, facet podszedł do mojego podjazdu niecałe 15 minut później ze strzelbą na kolanach i wyłączonymi reflektorami. Wysiadł z samochodu i powiedział mi, że ma w telefonie wpisane 911, ale jeśli usłyszy kłopoty, to „wkracza do akcji” bez zbędnych pytań. Jak na ironię, był gotów narazić swoje życie, przeszukując czyjś dom, bo wiedział, że tam jestem i potrzebuję pomocy. Powiedział mi po tym, jak wybrał wiejskie drogi w swojej Exterze, dzięki czemu mógł rozpędzić się do 120 mil na godzinę, aby dotrzeć do mojego domu w zaledwie 15 minut. Ilu masz znajomych, którzy zrobiliby to samo? Założę się, że odsetek ludzi, którzy są tak autentyczni, jest znacznie wyższy w populacji dziwaków.
Nie powinieneś więc zadawać się z „funko popowymi” dziwakami. Spróbuj z „facetami o dobrym sercu, ale lekko autystycznymi i trochę dziwnymi”. Wyobrażam sobie demografię „chłopców wychowywanych przez dziadków”:
Kiedy znajdziesz tych właściwych, są prawdziwymi perełkami i zazwyczaj bardzo dobrymi facetami do poznania.
Zwłaszcza jeśli jesteś w swojej kaście w środowiskach społecznych, niektórzy z najlepszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem, są poza utartymi ścieżkami. Nie będą się reklamować na imprezach. Poszperaj trochę i zobacz, jakie ukryte perełki możesz odkryć.
Pozwól sobie na porażkę
Jest to podobne do ulepszaczy, ale nie takie samo. Kiedy miałem 18 lat, byłem dla siebie bardzo surowy. Za każdym razem, gdy nie byłem naturalnie najlepszy lub nawet dobry w czymś, to dlatego, że byłem skazany na bycie rozczarowującym genetycznym śmieciem. Nigdy nie byłem z siebie zadowolony.
Jeśli dostałem 99 punktów za coś, drwiłem z siebie za to, że byłem zbyt głupi, by przeoczyć mały błąd, który dałby mi 100. Jeśli osiągnąłem sukces w jakimś ćwiczeniu, ciężar nigdy nie był wystarczająco duży. Bez względu na to, jak dobrze szło mi z dziewczyną, zawsze w głowie powtarzałem sobie, że jestem fajtłapą ledwo ukrywającym swoje słabe cechy. Rozumiesz.
W tym wieku bardzo ważne jest eksperymentowanie. Próbuj nowych rzeczy. Nowe miejsca, nowe wydarzenia, nowe hobby, nowi ludzie, nowe pomysły. Próbuj wszystkiego! Ale z drugiej strony nie polubisz wszystkiego, czego spróbujesz, nie będziesz w tym dobry ani nie spodoba ci się to.
Proces ten należy traktować jak poszukiwanie złota. 85% tego, czego próbujesz, po prostu nie będzie rezonować. 10% to coś, czego spróbujesz ponownie, a 5% pokochasz. Przyprawą życia jest zdobywanie tych 5% rzeczy. W wieku 18 lat powinno to być Twoją misją.
Doskonały przykład: Myślałem, że pokocham wędkarstwo. Okazało się, że nie jest to dla mnie szczególnie ekscytujące i szczerze nienawidzę zarządzać większością wędek. Cóż, nadal przez chwilę spędzałem czas z „wędkarskim towarzystwem”. Zostałem zaproszony na wyprawę wędkarską, na której nic nie złowiłem, ale poznałem kilku dobrych przyjaciół, z którymi nadal utrzymuję kontakt. Wkrótce wybieram się nawet na jeden z ich ślubów.
Więc, tak. Pozwól sobie na porażkę. Wiedz, kiedy poniosłeś porażkę, wiedz, kiedy coś poszło nie tak, ale nie bój się próbować. Nie wszystko musi się udać, a samo doświadczenie często sprawia, że warto.
Zarzuć jak najszerszą sieć i zbierz portfolio rzeczy, o których możesz powiedzieć, że próbowałeś. Podejdź do Stacy. Spróbuj łucznictwa. Idź do klubu nocnego. Spróbuj handlować opcjami. Spędź noc poza domem, nawet jeśli następnego dnia masz pracę lub zajęcia. Niech to będą dwie noce. Wypróbuj nabożeństwa w kościołach wszystkich wyznań. Pość przez 24 godziny. Naucz się żonglować lub nie próbuj.
Nie bój się powiedzieć „nie” lub „do widzenia"
W tym wieku wiele rzeczy ma charakter transakcyjny. Inni ludzie postępują zgodnie z powyższą radą Layne’a i być może wpadają tylko na chwilę. Moi „najlepsi przyjaciele” na pierwszym roku rozpłynęli się w powietrzu na drugim roku. Byłem tym naprawdę rozgoryczony.
Ludzie, których poznajesz w wieku 18 lat, w dużym procencie nie będą dla ciebie istotni za 5 lat. Być może ⅔ zniknie za 3 lata. Dotyczy to zresztą obu stron. Czasami chcesz, aby ktoś był twoim przyjacielem, a on nie chce być twoim przyjacielem lub odwrotnie.
Ta lekcja została mi właśnie powtórzona po moim absolutnie brutalnym zerwaniu w styczniu. Moja ponad 10-letnia przyjaciółka z dzieciństwa odeszła w ciągu 10 minut jazdy na lotnisko. Nie umawiaj się z przyjaciółkami z dzieciństwa.
Po prostu bądź świadomy, że jest to wiek, w którym związki przychodzą i odchodzą. Oceniaj je beznamiętnie, ale bądź wdzięczny za te, które przetrwały. Te stają się naprawdę wyjątkowe, ponieważ po ukończeniu szkoły średniej następuje „wzajemny wybór”, w którym oboje rozumiecie, że nic już nie zmusza was do interakcji. To także otrzeźwiające, ale na swój sposób poetyckie, obserwowanie, jak twoi przyjaciele starzeją się razem z tobą. Pierwszy raz, gdy zauważasz, że jeden z nich zaczyna łysieć, jest dość przerażający.
A tak, nie bój się powiedzieć „nie” dla samego „nie”. Nauczyłem się tej lekcji, gdy dziewczyna, którą byłem zainteresowany, zaprosiła mnie na pokaz komedii na żywo. Takie rzeczy mogły być zabawne 50 lat temu. Dziś to tylko szalone, społecznie nieporadne dzieciaki z zespołu, które „ pokazują się ” w najgorszy możliwy sposób. Powiedziałem jej wprost, że nie. Zapytała dlaczego, a ja odpowiedziałem (grzecznie), że po prostu nie chcę iść. Żadnych wymówek, udawanych zobowiązań, grzecznego kłamstwa. „Nie”.
To cenna umiejętność. Nie możesz tego robić za każdym razem, gdy ktoś w twoim życiu chce zrobić coś, co ci się nie podoba, ale w swoim życiu wiele razy zawetowałem. Przyjaciele chcą obejrzeć Jewslop w kinie? „Jestem dobry”. Wszyscy kupują głupią modną grę (Palworld)? „Nie, odpuszczę”.
Nie wiem, dlaczego połączyłem „nie” i „do widzenia”, dlatego nie lubię nie kończyć artykułów za jednym razem. To chyba ma jakiś sens.
Ogranicz zobowiązania do minimum
Znowu zaczynam się nudzić. Nie wiem, dlaczego to sobie robię. Czy Wy w ogóle lubicie te gigantyczne posty, czy wolicie mniejsze.
Dochodzę do sedna tych artykułów i jestem gotowy się wylogować, a potem zdaję sobie sprawę, że nigdy tego nie opublikuję, jeśli to zrobię…
Wiesz już, co chciałem powiedzieć. Miej elastyczny harmonogram. Bądź mobilny, miej wolną przestrzeń dla własnego dobra i abyś mógł podejmować nowe przygody w miarę ich pojawiania się.
Naprawdę nie musisz być niczym skrępowany w wieku 18 lat. Powinieneś być w stanie trochę popłynąć, w granicach rozsądku. Na przykład, nie płać czynszu w wieku 18 lat. Płać za pokój i wyżywienie! Wtedy jest małe oczekiwanie na psoty i wygłupy, a ty jesteś otoczony przez innych młodych mężczyzn z wolnym czasem. Kiedy płacisz czynsz, masz pracę, a potem wracasz do swojego bug boxa i chcesz po prostu zagrać w Warzone przed snem dziewiętnastą noc z rzędu.
https://laynearchive.substack.com/p/advice-for-young-men