Dr Stanisław Krajski ośmiesza filmiki na YT jako takie, podobnie jak to robili patostreamerzy. O ile pastor Chojecki wierzył w dogmat o nieomylności pastora Chojeckiego, to już Aleksander Jabłonowski, nestor polskiego patostreamingu, zawodowy aktor, uprawiał ten zabawny proceder jako ostrzeżenie przed naiwnym połykaniem filmików z sieci. Zwiódł i ośmieszył nawet intelektualistę: Leszka Żebrowskiego. Nawet polskie sądy zaprzątają sobie głowę tego typu żartami.
Ponad 30 lat temu zauważyłem, że im słabiej ludzie są wykształceni, tym mocniej przyspawani są do prawdy i rzeczywistości. Oczywiście nikt nie jest kuloodporny, ale inteligencji nie trzeba oszukiwać, ona oszukuje się sama. Psychiatrzy sowieccy znali ten mechanizm, ofiara własnej głupoty nazywana była pożytecznym idiotą, bądź bardzo dosadnie: qQvи0y@b3μ.
Od razu przewińcie do 3 minuty:
Czy Musk będzie V Kolumną masońską w rządzie Trumpa?
Krajski kiedyś uczył, że aby potraktować Pismo Święte jako źródło wiary to trzeba zrozumieć co tam jest napisane, a w tym pomaga Kościół. Potem powiedział że Biblia została napisana z myślą o protestantach (albo coś ze mną jest nie tak i nie załapałem o co chodzi) i nie należy jej czytać, lepiej ograniczyć się do doktorów Kościoła.
Z całym szacunkiem Pan doktor jest wyraźnie przepracowany. Kiedyś zarzucił Bractwu pychę na podstawie… nie podał podstawy. Nawet nie wiadomo które bractwo zaatakował, bo pomylił Piusów, ale tyle ich było, każdemu się może zdarzyć..
Powinien Pan pójść na długi urlop, podobnie jak ksiądz Natanek, który niegdyś mnożył aniołów. Ale jak tu odpoczywać, kiedy taki zasuw? Jak na tej budowie, co to nie było kiedy taczek załadować.